zmiany...
Komentarze: 1
dziś piątek-weekendu początek... no właśnie... dość często ten początek spędzałyśmy razem... a teraz... Ty wolisz iść gdzie indziej... ja w sumie również... co to się z nami porobiło...? heh... osobne towarzystwa się rozumie... ale... miałam taką ochotę się z Tobą spotkać i pogadać... posiedzieć, zastanowić się nad jakimś tematem... bo zawsze jakiś znajdujemy taki, o którym dyskutujemy... jejku... jak mi Ciebie brakuje... masakra :(
te zmiany były do przewidzenia rzecz jasna... ale dlaczego one ciągle dążą w tą gorszą stronę... i tak coraz głębiej...
Dodaj komentarz