cze 28 2004

O.K.


Komentarze: 3

-"Zadzwonisz jutro umówimy się, ok?"

-"No jasne... jak coś to jakiś sms jak nie złapie Cię w domu"

 nie zadzwoniłaś... na komórce też żadnych smsów... cisza... olałaś...

Wiesz... nie mam do Ciebie żalu, nic.... mi naprawde coraz mniej zależy... i chyba nam z tym dobrze... ręki nie wyciągne... może się kiedyś obudzisz... przypomnisz sobie, że istnieje...?

pisze_zycie : :
pisze_życie
29 czerwca 2004, 13:59
już wiele razy wyciągałam rekę... jak ona nie chce a tak wnioskuje z powodu braku jakiej kolwiek inicjatywy... to ja się nie będę narzucać... a nam chyba z tym dobrze...
Kumcia
29 czerwca 2004, 00:20
ale jak sobie przypomnie..to moze byc za pozno.I wtedy zobaczy co stracila!
28 czerwca 2004, 23:33
inicjatywa chyba powinna być z obydwu stron...może ona też czekała na tel i myślała tak samo jak ty? kto wie? no cóż...ale chrzanie...sama zachowuje sie jak ty...tylko czekam i czekam...aż do momentu kiedy mi już mniej zależy...to boli...

Dodaj komentarz