kwi 15 2004

przyjaźń


Komentarze: 2
Jakież to wspaniałe, czuć się bezpiecznie z osobą, przy której ani nie ważysz myśli, ani nie mierzysz słów, ale wylewasz je dokładnie takie, jakimi są, nie oddzielając ziarna od chwastów, wiedząc, że przyjazna ręka przesortuje je, zatrzyma to, co wartościowe, a resztę rozwieje podmuchem miłego wiatru. "Człowiek żyjący bez przyjaciół jest tylko częściowo ukształtowany; bowiem są w nim cale przestrzenie jego natury, które są zamknięte, do których nigdy jeszcze nie dotarło światło dzienne. On sam nie potrafi ich uwolnić; mało tego, nie może nawet odkryć ich istnienia; jedynie przyjaciele potrafią go zdopingować i otworzyć." Randolph Bourne    
pisze_zycie : :
icia
23 kwietnia 2004, 21:22
o matko... wiesh, to wszystko jest bez sensu!! ja jush czasami tesh nie wyrabiam, jak siem pokloce z moja friends:(:(!! ostatnio jush myslalam, ze nic nam nie pomoze( w sensie naprawienia naszej pryjazni), ale tak zupelnie nagle wsytsko siem naprawilo i jush est super!! wiec moze u ciebie tesh tak bedzie....!!!! najwazniejsze to nie tracic nadzieji:):):)!!! 3mam za ciebie kciuki!! mua;*;*;*;
Mała_Czarna
15 kwietnia 2004, 22:01
Notki pelne prawdy... tez to przezywalam nawet czasami zdaje mi sie ze nadal przezywam... Zobaczysz znam z doswiatczenia ze ta druga strona nawet sie nie spostrzezesz jak zrozumie swoj blad i przyleci do ciebie... A potem tylko lzy szczescia, wzruszenia troche zalu... Echhh naprawde zycze ci jak najlepiej...

Dodaj komentarz