mar 15 2004

heh...


Komentarze: 3

czuję się źle... nawet bardzo... czuję że wysiadam... że to, co się dzieje wokół mnie przerasta me dłonie... ale muszę sobie poradzić... osoby, które mnie potrzebują liczą na moje dobre słowo, na to że będę z nimi w tych złych chwilach... a Ty Kaśka? co z nami? niby byłam u Ciebie ostatnio, ale co z tego... było tak miło, nie chciałam od Ciebie wychodzić, Ty nie chciałaś mnie wypuścić... Było nam razem tak dobrze... Tak szczerze, ciepło, przyjemnie... Opowiadałaś mi o miłości, której doznałaś... ja o swojej... wymieniałysmy się doświadczeniami itd... naprawde było nam dobrze razem pod każdym względem... ale dlaczego nie jest tak nacodzień... W szkole ledwo łaskawie "cześć" sobie rzucimy... czy tak musi być? chce przegadać z Tobą następną historię, rozwiązać razem jakiś problem z matmy... nawet nie wiesz jak tych detali mi brakuje...

pisze_zycie : :
Bożenka
29 marca 2004, 15:02
No cóż, tak bywa, ze ludzie którzy sie kiedys swietnie rozumieli, teraz nie potrafią ze sobę rozmawiać. No ale cóż, chyba jedynym tego wytłumaczeniem jest to, że ludzie się zmieniają i czasami tak bardzo, ze nie potrafimmy tego zaakceptować...... NIe martw się, bo pamiętaj, że JUTRO BĘDZIE LEPIEJ!!!!!!!!!!!
Królik Bystrzak
16 marca 2004, 14:41
pozdrawiam i tzrymam kciuki... i mam nadzieje ze kiedys wszytsko sie zmieni...
Królik Bystrzak
16 marca 2004, 14:38
wiesz co Ci powiem...rozumiem Cię moze to jest dziwne ale wiem co czujesz... bo nagle PRZYJACIÓŁKA staje sie tylko koleżanką, która Cię zauważa gdy coś chce.. moze nie do końca gdy coś chce... ale na codzień Cię nie widzi... a to bardzo, bardzo boli!! a ból w przyjaźni nie jest wskazany... bo przyjaźń nie powinna ranić... ona powinna wnosić do naszego życia szczęście...

Dodaj komentarz