Archiwum marzec 2004


mar 29 2004 heh...
Komentarze: 0
pisze_zycie : :
mar 29 2004 Bez tytułu
Komentarze: 0
  
pisze_zycie : :
mar 25 2004 podłe uczucia
Komentarze: 1

Jakże dużo było podobnych sytuacji ostatnimi dniami... Jak przez czysty przypadek mnie dotknęłaś jakkolwiek, to działało na mnie odrzucająco... Nigdy wcześniej mi to nie przeszkadzało w specjalny sposób. A teraz to się właściwie się Tobą brzydzę... Wszystko mnie drażnić zaczyna... Nawet Twój przygłupawy śmiech... ale jest jedno co mnie rozbraja... Twoje spojrzenie... Z jednej strony mi go brakuje, a z drugiej zaczynam go unikać jak moge... Ale i tak zazwyczaj mnie dopada i przenikliwie bada... Masz niebieskie oczy, dość słodko patrzące... Znam różne ich  wyrazy... i zapłkane i zakochane i smutne i promieniujące szczęściem...  Ale mimo wszystko nawet nimi się brzydzę...

pisze_zycie : :
mar 19 2004 zmiany...
Komentarze: 1

dziś piątek-weekendu początek...  no właśnie... dość często ten początek spędzałyśmy razem... a teraz... Ty wolisz iść gdzie indziej... ja w sumie również... co to się z nami porobiło...? heh... osobne towarzystwa się rozumie... ale... miałam taką ochotę się z Tobą spotkać i pogadać... posiedzieć, zastanowić się nad jakimś tematem... bo zawsze jakiś znajdujemy taki, o którym dyskutujemy... jejku... jak mi Ciebie brakuje... masakra :(

te zmiany były do przewidzenia rzecz jasna... ale dlaczego one ciągle dążą w tą gorszą stronę... i tak coraz głębiej...

pisze_zycie : :
mar 15 2004 heh...
Komentarze: 3

czuję się źle... nawet bardzo... czuję że wysiadam... że to, co się dzieje wokół mnie przerasta me dłonie... ale muszę sobie poradzić... osoby, które mnie potrzebują liczą na moje dobre słowo, na to że będę z nimi w tych złych chwilach... a Ty Kaśka? co z nami? niby byłam u Ciebie ostatnio, ale co z tego... było tak miło, nie chciałam od Ciebie wychodzić, Ty nie chciałaś mnie wypuścić... Było nam razem tak dobrze... Tak szczerze, ciepło, przyjemnie... Opowiadałaś mi o miłości, której doznałaś... ja o swojej... wymieniałysmy się doświadczeniami itd... naprawde było nam dobrze razem pod każdym względem... ale dlaczego nie jest tak nacodzień... W szkole ledwo łaskawie "cześć" sobie rzucimy... czy tak musi być? chce przegadać z Tobą następną historię, rozwiązać razem jakiś problem z matmy... nawet nie wiesz jak tych detali mi brakuje...

pisze_zycie : :